Archiwum 11 stycznia 2005


sty 11 2005 wieczór szczęście i co jeszcze :)
Komentarze: 0

wieczór spędzony idealnie: komputer, gorąca czekolada, zdjęcie. muzyka. ta która mnie najbardziej dołuje.  

w weekend do kina. z kimś z kim bym się nie spodziewała wyjścia. mam w sobie widocznie dużo odwagi. mam nadzieję że znajdziemy temat do rozmowy. ostatnio z tym ciężko jest.

wszyscy naokoło mnie szczęśliwie zakochani. aż miło poaptrzeć. tylko ta zazdrosć przeszkadza. ale to się wytnie. patrzę na te szczęśliwe mordki, rączki w uściskach i aż uśmiech na twarzy mi się pojawia.

gorąca czekolada się skończyła. chciałabym żeby koniec życia też był taki prosty.

.mala : :